piątek, 23 maja 2014

Kosmetyczne nowości

Poniżej przedstawiam kosmetyki, które skradły moje serce i są stosowane namiętnie od dłuższego czasu. Przy demakijażu od dłuższego czasu odczuwałam potrzebę stosowania mleczka, dawno temu używałam mleczka malwowego, które gościło w mej kosmetyczce przez wiele lat, teraz po bardzo długiej przerwie zdecydowałam się jednak wypróbować coś innego. W sumie o wyborze kosmetyków zadecydował przypadek - preparaty te były stosowane przez kosmetyczkę podczas demakijażu przy zabiegach kwasami. Ich zapach oraz konsystencja i stan cery zaraz po demakijażu zadecydowały, że zapragnęłam je zakupić.

Sensitive Milk wg. producenta

Mleczko łagodzące
Delikatnie oczyszcza skórę, zachowując jej równowagę hydrolipidową. Ma nową pozbawioną parabenów, silikonów i oleju parafinowego formułę.
Konsystencja: mleczko
Przeznaczenie: skóry wrażliwe, naczyniowe, skłonne do alergii


Działanie
Gliceryna – przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i gromadzi je na powierzchni skóry silnie ją nawilżając i wygładzając. Zapobiega wysuszaniu i pomaga w utrzymaniu prawidłowej funkcji lipidowej bariery ochronnej.

Ekstrakt z nagietka – działa ściągająco, przeciwzapalnie, stymuluje proces odnowy i przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka.


Ekstrakt z żeń-szenia – działa antyoksydacyjnie, rewitalizuje, regeneruje i poprawia ukrwienie skóry. Pobudza odnowę, przywraca równowagę i odmładza skórę. 



Ekstrakt z rozmarynu – ma właściwości antyoksydacyjne, antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwzapalne. 



Alantoina – działa łagodząco, przeciwzapalnie i regenerująco, pobudza podziały komórkowe sprzyjając odnowie naskórka. Zmniejsza zaczerwienienie i podrażnienie skóry, nawilża i wygładza naskórek.



Mleczko ma konsystencję bardzo lejącą, spływa z wacika, dlatego nakładam je opuszkami palców bezpośrednio na twarz, delikatnie rozsmarowuję, czekam chwilkę i zmywam wacikiem nasączonym wodą.
Stosuję je w zależności od potrzeby raz lub dwa razy dziennie. Zazwyczaj zaraz po przyjściu z pracy pierwsze moje kroki są do łazienki, gdzie za pomocą mleczka dokonuję demakijażu kremu z filtrem oraz BB, następnie twarz przemywam płynem micelarny, spryskuję woda termalną i daje jej odpocząć od kosmetyków.
Nie zauważyłam żeby podczas stosowania mleczko zatykało moje pory lub doprowadzało do nadmiernego wysypu wyprysków.
Pachnie pięknie, jednak zapach latem może być męczący.
Cena wydaje mi się, że jest bardzo przyzwoita jak na kosmetyk gabinetowy, za opakowanie o pojemności 500 ml zapłaciłam 40 zł.


Tonik normalizująco-matujący z kompleksem PORE REDUCTYL
Przywraca naturalne pH, odświeża i matuje skórę. Ekstrakty z wierzby białej, wierzbówki kiprzycy i lnu łagodzą podrażnienia i zmniejszają skłonności do zanieczyszczania się cery.

Konsystencja: żelowa
Przeznaczenie: skóry mieszane, tłuste, trądzikowe




Działanie
PORE REDUCTYL – wyciąg z grzyba z rodziny hub, zmniejsza ilość produkowanego przez skórę sebum, matuje, ściąga i zwęża pory.

Ekstrakt z wierzbówki kieprzycy – działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, ma właściwości antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. 


Ekstrakt z wierzby białej – dzięki zawartości kwasu salicylowego reguluje pracę gruczołów łojowych, złuszcza, oczyszcza pory i przyspiesza gojenie stanów zapalnych skóry.



Tonikiem zastąpiłam mą wielką miłość - hydrolat. Stosuję go dwa razy dziennie na uprzednio oczyszczoną twarz.
Pięknie pachnie, cera jest odświeżona i lekko zmatowiona, nie wiem jak długo ten efekt utrzymuje się na buzi gdyż używam również kremu matującego. Tonik daje również uczucie świeżości, nie ściąga i nie powoduje wysypu wyprysków. 500 ml toniku kosztowało mnie 35 zł

WITAMINOWA MASKA ALGOWA

Przeznaczenie:
- dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku,
- każdy rodzaj cery wymagającej odżywienia, dotlenienia i regeneracji.


Szczególnie polecana do skóry dojrzałej ze względu na dużą zawartość bioprzyswajalnego wapnia.

Działanie
- przywraca skórze witalność, świeżość i gładkość,
- obniża poziom szkodliwych wolnych rodników,

- intensywnie dotlenia skórę,
- regeneruje i odżywia skórę,
- normalizuje złuszczanie się naskórka,
- optymalnie nawilża,
- napina i ujędrnia skórę (lifting),
- odbudowuje strukturę dojrzałej skóry.


Skład:
Witamina E, witamina PP, witamina B6, Pantotenian wapnia, witamina C, alginat (ekstrakt z alg brunatnych)

Stosowanie
Wmasować serum odpowiednie do typu cery. Następnie nałożyć na całą twarz maskę – łącznie z powiekami i ustami, pozostawiając wolne otwory nosowe. Wymieszać 2,5 miarki proszku oraz 3 miarki zimnej wody mineralnej, do uzyskania gładkiej masy. Rozłożyć maskę równomiernie na całą twarz i szyję. Po kilku minutach maska tężeje. Po 20 minutach maskę zdjąć w całości.



Maseczka jest rewelacyjna, zarówno u mnie jak i u mojej mamy już po pierwszym zabiegu zauważyłam cudowne wygładzenie i wybielenie skóry.
Nie wiem czy to miało związek z maseczką i innym kremem niż stosuję zazwyczaj, ale moja twarz na drugi dzień świeciła się niemiłosiernie. 






()   Ania




niedziela, 18 maja 2014

Psi kącik


Kącik dla zwierzaka, czy też dodatki i akcesoria dla niego mogą być cudowną ozdobą każdego domu. Liczy się pomysłowość :)















źródło: pinterest.com
()   Ania

sobota, 17 maja 2014

Pielęgnacja dłoni i paznokci


Od około 2 tygodni stan moich paznokci uległ  pogorszeniu. Powiem szczerze, że w tak fatalnej kondycji nie były od lat. Nawet krótkie paznokcie łamią się i rozdwajają, stały się pofalowane, a skórki haczą się i zadzierają. Skóra dłoni też nie wygląda najlepiej. Mimo, że wcześniej nie miałam większych problemów i normalna codzienna pielęgnacja wystarczyła, teraz nawet wcieranie letniej oliwy z oliwek czy gruba warstwa kremu nie przynoszą spektakularnych efektów.
Tak więc sięgnęłam bo grubszą artylerię w postaci suplementu diety, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł (chociaż w ciągu ostatnich lat zmienił się skład i nie wiem czy nadal będzie tak skuteczny???), piję ziołowe napary, a także wróciłam po chwilach "upadku" do picia świeżych soków oraz staram się pilnować, żeby wypić 2 litry wody dziennie, rzuciłam pepsi i colę od których jestem uzależniona, zastąpiłam je miętą czy sokiem z malin. Do łask wróciła odżywka do paznokci i olejek do skórek, a także peeling do dłoni i tłuste kremy. No i najważniejsze, sprzątam czy zmywam w rękawiczkach! Zobaczymy czy ta walka skończy się zwycięstwem?! Mam nadzieję....

SUPLEMENTY
Poniższy suplement diety w ciągu dwóch tygodni potrafił doprowadzić moje paznokcie do porządku, a już po miesięcznej kuracji zapominałam, że miałam z nimi problem. Jednak nigdy nie udało mu się poprawić stanu mej skóry czy włosów. 


Suplementacja codziennej diety w witaminy i minerały korzystnie wpływające na stan skóry, włosów i paznokci.




DIETA

Woda:
Staram się pić duże ilości wody min. 2 litry w czystej postaci. Jak wszem i wobec wiadomo woda nawilża od wewnątrz, tak więc może sprawi, że moja skóra dłoni nie będzie sprawiać większych problemów?

Napar z pokrzywy i skrzypu polnego:
Mam to szczęście, że w mojej rodzinie wiele osób interesuje się zielarstwem i to co mi wydaje się zielskiem czy chwastem dla moich cioć jest cennym nabytkiem w postaci ziół :)
Dzięki ich pasji i cierpliwości co roku zasypywana jestem suszonymi ziołami m.in. pokrzywą zbieraną w maju, czy też skrzypem. 
Oba zioła oprócz całej długiej listy cudownych właściwości i zdrowotnego działania na różne przypadłości poprawiają stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk. Jednak do ziół potrzeba cierpliwości, trzeba też wiedzieć z czym je można łączyć, a z czym nie, gdyż nieumiejętnie stosując można sobie też i zaszkodzić.


PIELĘGNACJA
Krótko opiłowane i wypolerowane polerką paznokcie maluję odżywką do paznokci Nail Tek II. W mojej kosmetyczce gości ona od wielu lat, a że jak pisałam wcześniej rzadko miewałam problemy z paznokciami jedno opakowanie starcza mi na parę lat...nie chcę myśleć nawet czy nadal jest tak samo skuteczne :)

Nail Tek Intensive Therapy II

ochronna odżywka do pielęgnacji paznokci cienkich, miękkich lub rozdwajających się

Zintensyfikowana, utwardzająca odżywka do paznokci, która jest bardzo często stosowana przez kobiety mające problemy z uzyskaniem pożądanej długości paznokci. Ich płytka paznokcia jest cienka, miękka lub często rozszczepia się na końcach (rozdwaja się) na oddzielne warstwy. Warstwy te, będące cienką biologiczną tkanką, odrywają się oraz są podatne na wyginanie i dalsze rozdarcia.
Odżywka  Intensive Therapy II koryguje stan paznokci, trwale łącząc ich warstwy ze sobą, co zapobiega rozdwajaniu. Ponadto wzmacnia, utwardza i pogrubia cienką, miękką płytkę paznokcia.
W zależności od tego jak szybko rosną paznokcie, odżywkę należy stosować od 4 do około 6 tygodni. W przypadku miękkich paznokci należy poczekać, aż wyrośnie nowa, wzmocniona płytka (3-6 miesięcy) , a następnie kontynuować pielęgnację odżywką Maintenance Plus I.

Sposób użycia:

Codziennie aplikuj cienką warstwę odżywki ochronnej Intensive Therapy II. Nie zmywaj wcześniej nałożonych warstw, lecz codziennie dokładaj nową. Raz w tygodniu zmyj wszystkie warstwy odżywki. Stosując jako lakier nawierzchniowy, pierwszą warstwę odżywki zaaplikuj na ostatnią warstwę lakieru kolorowego, a następnie codziennie dokładaj kolejne warstwy produktu. Przynajmniej raz w tygodniu zmyj cały manikiur i wykonaj go od początku.


Następnie po wyschnięciu odżywki, w skórki jak i płytkę paznokcia dokładnie wcieram oliwkę, oczywiście do kompletu z tej samej firmy co odżywka. Oliwkę również stosuję od wielu lat, jednak tu nawyk i obsesja na posiadanie skórek wokół paznokcia w stanie idealnym, sprawiły, że oliwkę stosuję przez większość roku codziennie.

Nail Tek Renew

oliwka do skórek i paznokci
Pielęgnacyjna oliwka o silnym działaniu nawilżającym i odżywiającym paznokcie oraz okalające je skórki.
Zawarty w oliwce „inteligentny" olejek z australijskiego drzewa herbacianego (ang. tea tree oil) ma silne właściwości przeciwgrzybicze i antyseptyczne, dzięki czemu oliwka doskonale nadaje się również do pielęgnacji paznokci i skórek u stóp. Oliwka zawiera również witaminę E oraz bogatą kompozycję olejków: z jojoby, z szafranu polnego, migdałowy, z pestek moreli, z fasoli sojowej, z grejpfruta.
Oliwka Renew zastosowana na koniec manikiuru zapobiega rozmazywaniu lakieru i wydatnie skraca czas jego schnięcia.

Sposób użycia:

Zaaplikuj oliwkę na każdy paznokieć, a następnie wmasuj w paznokcie i skórki. Stosuj codziennie wieczorem oraz po manikiurze lub pedikiurze.



2-3 razy w tygodniu wykonuję peeling dłoni. Mój ulubiony, ba nawet ośmielę się stwierdzić, że ukochany i numer 1 od wielu lat to peeling do dłoni z kwiatem lotosu z Peggy Sage. Jest bardzo wydajny, pozostawia skórę aksamitną, pięknie pachnie i ten zapach utrzymuje się na dłoniach przez dłuższy czas. I do tego wszystkiego ten kolor! Wielbicielki koloru różowego będą zachwycone :) Czy peeling ma jakieś minusy? Tak jeden i największy...cena. Ja mój peeling kupiłam ponad dwa lata temu w promocji w Merlinie za około 70? złotych.
W jakiej sytuacji się jeszcze sprawdza? Małą porcje peelingu przelałam do słoiczka i kiedy mam spotkanie ze znajomymi czy też służbowe wówczas go stosuje, nie ukrywam, że wypielęgnowane i pachnące dłonie przykuwają uwagę :)

Peggy Sage - Peeling do dłoni z kwiatem lotosu 350 ml

Ten smakowity peeling o WSPANIAŁYM zapachu pozwala nam się cieszyć domowym spa. Aksamitna konsystencja szybko usuwa martwe komórki skóry, a wystarczy jeden ruch, aby ręce stały się czyste, wygładzone i delikatne niczym satyna

Sposób użycia:
Nakładać na suchą skórę i delikatnie masować okrężnymi ruchami aż do przedramion. Następnie obficie płukać letnią wodą.
A wy jak sobie radzicie z łamiącymi paznokciami i suchą skórą dłoni?





Mój krem do rąk może i nie radzi sobie w sytuacja ekstremalnych, ale za ten zapach i skórę w dotyku (przy normalnym lub lekko przesuszonym stanie dłoni) zagościł on na długie lata w mej kosmetyczce i stał się numerem jeden! Polecam go też przed ważnymi spotkaniami :) W tym roku jako, że już za chwilę będę miała okazje gościć w krainie tulipanów mam w planie zaopatrzyć się w co najmniej 2 buteleczki tego cuda :) Mimo iż zawiera sylikony wart jest zwrócenia na niego uwagi.




Drugim kremem, który stosuję jest krem z Rossmanna ISANA UREA, jest to krem do zadań specjalnych. Nakładam grubą warstwę na noc , na tak obłożone kremem ręce zakładam bawełniane rękawiczki i idę spać, a rano skóra jest naprawdę miła w dotyku.
Super efekt za grosze. Tym bardziej nie szkoda go stosować wraz z rękawiczkami :)

Krem z 5,5% zawartością mocznika (urea) obficie nawilża skórę rąk i zapewnia jej intensywną pielęgnację. Krem został opracowany specjalne dla potrzeb bardzo suchej i szorstkiej skóry. Mocznik jest naturalnym, występującym w organizmie czynnikiem nawilżającym, który wiąże wodę i chroni skórę przed wysuszeniem. Specjalna kombinacja takich składników, jak masło shea, pantenol, gliceryna i witamina E intensywnie nawilża skórę i w ten sposób przyczynia się do wygładzenia szorstkiej powierzchni skóry. Krem daje się łatwo rozprowadzać i szybko się wchłania. Mocznik w wysokiej koncentracji zapobiega chropowatości skóry rąk. Nie zawiera barwników ani parabenów. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.



Oprócz powyższych kremów bardzo często w mojej kosmetyczce goszczą jeszcze 2 godne uwagi  kremy, które porozrzucane po całym domu czy też goszczące na biurku lub w szufladzie w pracy pozwalają mi na częste nawilżanie dłoni.

Emulsja do rąk SILONDA


Silonda lipid jest emulsją do rąk i ciała o właściwościach pielęgnujących i regenerujących skórę. Wzmaga elastyczność skóry i poprawia jej wilgotność. Znakomicie tolerowana również w przypadku wrażliwej skóry.


Mimo, że jej skład do najłagodniejszych nie należy jest to jak dla mnie krem do zadań specjalnych, idealny na zimę. 

Najważniejsze zalety :
zapewnia prawidłowe nawilżenie skóry przez cały dzień
Gęsty żel z roślin Aloe Vera naturalnie łagodzi i zmiękcza skórę. 
Masło Shea poprawia elastyczność skóry i pomaga utrzymać w niej wilgoć. 





()   Ania